Portal biznesistyl.pl o Konferencji IoT Connect

Świat za dziesięć lat? Może być gigantycznym bazarem, na którym nikt nie będzie potrzebował banku jako pośrednika, by płacąc kryptowalutą kupić cokolwiek od osoby po drugiej stronie globu. Ale inny scenariusz jest jeszcze bardziej prawdopodobny – każdy przedmiot, człowiek i drzewo – zostaną spięte w jedną sieć, przypominającą idealne więzienie, w którym strażnik widzi wszystkich, a jego – nikt. Gdzie doprowadzi nas rozwój nowych technologii? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy IOT Connect, pierwszej na Podkarpaciu konferencji poświęconej Internetowi Rzeczy (Internet of Things).

– Uczestnicy konferencji IOT Connect to osoby świadome tego, co dzieje się na rynku. Technologie informatyczne rozwijają się szybko. Jest wiele ścieżek, którymi można podążać. I w tej sali są osoby, które potrafiły dzięki temu rozwinąć swój biznes. Dobry specjalista IT, informatyk jest dziś na rynku poszukiwany , można bez trudu znaleźć pracę i propozycję, która będzie satysfakcjonująca – podkreślał dr inż. Janusz Korniak, prodziekan Wydziału Informatyki Stosowanej Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. To właśnie działające na tej uczelni Koło Naukowe Nowych Technologii Programistycznych we współpracy z Rzeszowską Agencją Rozwoju Regionalnego oraz Microsoft Polska zorganizowało w czwartek, 2 marca br. konferencję IOT Connect. Spotkanie odbyło się w Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym „Aeropolis” w Jasionce. To tutaj, w Inkubatorze rozwija skrzydła wiele młodych biznesów, opartych m.in. na nowych technologiach. Teraz realizowany jest tu projekt Start in Podkarpackie – ekosystem wspierania przedsiębiorców. Jego częścią jest akcelerator dla startupów. – W Dolnie Krzemowej akceleratory działają już od 10 lat, korzystamy z ich wzorców, by przyspieszyć rozwój startupów i sukces na rynku. Do tego projektu zakwalifikowało się 11 projektów – opisywał Dawid Adamski z PPN-T.

Szczególne szanse na sukces przy niewielkim nakładzie finansowym dają właśnie nowe technologie. Kto wie, może to właśnie na Podkarpaciu objawi się nowy Steve Jobs albo Mark Zukerberg? Ktoś może za kilkaset złotych zbudować projekt, który okaże się biznesem wartym miliardy. Sprawne obracanie się w internetowym świecie daje dziś wielkie szanse.

– Jeden z najsłynniejszych w ostatnim czasie polskich startupów – Golem zarobił 8,6 mln dolarów w ciągu zaledwie 29 minut. Pieniądze w tak krótkim czasie zebrali w świecie kryptowalut, oferując innym użytkownikom udziały w swoim biznesie. W ich pomyśle chodzi o prosty i bezpieczny zakup lub sprzedaż nieużywanej mocy obliczeniowej komputerów – w skrócie tłumaczył Dominik Homa, autor książki „Sekrety bitcoina i innych kryptowalut”, którego wykład pt. „Blockchain, bitcoin, decentralizacja. Nowa era internetu” rozpoczynał panel poświęcony Internetowi Rzeczy.

Dominik Homa stwierdził, że na rewolucję, która już trwa, największy wpływ będzie miała technologia Blockchain. To technologia, której narodziny poprzedziło pojawienie się na świecie elektronicznej kryptowaluty – Bitcoin. – To pierwszy zdecentralizowany pieniądz w Internecie, który nie należy do żadnej instytucji, banku, obecnie jest już międzynarodowy – stwierdził Dominik Homa. – Dowiedziałem się o tej walucie cztery lata temu i od razu kupiłem. W Japonii i przelałem na giełdę BTC-e w Bułgarii. Bałem się, bo to było kilka tysięcy złotych. A pieniądze w godzinę były już w Europie, za co zapłaciłem kilkadziesiąt groszy. Pomyślałem, że to coś fajnego. Moje bitcoiny wędrowały po różnych giełdach. Obserwowałem, jak reaguje na nie rynek. Ich wartość wielokrotnie wzrosła. Po drodze były dwie bańki spekulacyjne. Ale dziś ich ryzyko jest mniejsze. 4 lata temu praktycznie nikt tą walutą się nie interesował. Dziś świat finansowy już wie, że przed bitcoinami nie da się uciec. To waluta, która gwarantuje anonimowość, szybkość transakcji i zero lub minimalne koszty przelewów. Na Wall Strett w Nowym Yorku już otwarto Bitcoin center. Płatności w tej walucie realizuje już ok. 200 tys. firm.

Czytaj dalej: http://www.biznesistyl.pl/biznes/nowe-technologie/5335_zeczy-za-10-lat-wszyscy-zostaniemy-do-niego-wpieci.html

Fot. Tadeusz Poźniak